ARYSTOKRATKA POD OSTRZAŁEM MIŁOŚCI VOL. 2
- Autor: EVŽEN BOČEK
- Wydawnictwo: STARA SZKOŁA
- Cykl: ARYSTOKRATKA (tom 7)
- Liczba stron: 176
- Data premiery: 27.01.2024r.
- Rok premiery światowej: 2022r
Nie ukrywam, że ostatni tom cyklu Arystokratka wydaną 27 stycznia br. pt. „Arystokratka pod ostrzałem miłości vol 2” od @Wydawnictwo Stara Szkoła planowałam przeczytać na Legimi. Niestety do chwili obecnej Wydawca nie udostępnił publikacji w tej największej elektronicznej księgarni. Tym samym musiałam skorzystać z taniej dostawy i zakupić swój egzemplarz papierowy, by wreszcie dowiedzieć się jak zakończyły się sercowe perypetie trzeciej Marii z Kostki.
Dla przypomnienia o kim mowa; „Nazywam się Maria Kostka z Kostki. Jestem trzecią Marią w historii rodu. Marię I pochowano w 1450 roku w rodzinnym grobowcu, nie sprawdzając, czy jest wystarczająco martwa. Kiedy parę lat później otworzono grobowiec, siedziała na schodach. Od tego czasu nasze zwłoki są chowane w zamkniętych trumnach. Zamknięta jest również trumna Marii II, która przy jednej z prób wyprodukowania kamienia filozoficznego najwyraźniej wynalazła dynamit. W trumnie zamknięto tylko część jej garderoby i perukę, ponieważ ciało zniknęło wraz z wieżą, w której mieściło się laboratorium. Obie są naszymi straszydłami. Ani jedna nie dożyła dwudziestu lat. Ja mam lat dziewiętnaście….”- „Arystokratka pod ostrzałem miłości vol 1” Evžen Boček (recenzja na klik).
W tomie „Arystokratka pod ostrzałem miłości vol 2” Evžen Boček nadal kreśli przed czytelnikiem dygresje, którego z absztyfikantów (Maksa Launa – zubożałego szlachcica z Gwiazdy czy Marka – holenderskiego multimiliardera, porucznika holenderskiej floty królewskiej, z którym czytelnik zapoznał się podczas czytania piątego tomu pt. „Arystokratka na królewskim dworze”. Choć tym razem sercowych rozterek na zamku Kostka jest znacznie więcej. Operatorka kamery – Ema biorąca udział w ciągle kręconym rodzinnym reality show niespodzianie weszła w związek z ogrodnikiem Panem Spockiem, który – o zgrozo dla Pani Cichej- został dla niej wegatarianinem. W kasztelanie zaś – Panu Józefie – równocześnie zakochała się i Helena – reżyserka wspomnianego show, i Milada- ponowna kasztelanka na zdewastowanej Gwieździe, sąsiednim czeskim zamku. Do tego mecenas Benda na nowo zakochał się w swojej byłej żonie, Miluńce, z którą zamierza ponownie wziąć ślub właśnie na zamku Kostka.
I ze względu na zakończenie zachodzę w głowę, czy będzie część kolejna, o tym jak wszyscy na zamku Kostka organizują wesele, na którym ma pojawić się poprzednia Panna Młoda biorąca ślub w tej scenerii – Helena Vondráčková. Nie mogę nie skrytykować Wydawcy – @Wydawnictwo Stara Szkoła za rozdzielenie tej krótkiej książeczki na dwa odrębne tomy. Vol. 1 i Vol 2 części „Arystokratka pod ostrzałem miłości” powstały wyłącznie po to by zwiększyć sprzedaż. Nie ma innego uzasadnienia dla faktu, że obie te części liczą łącznie ok. 330 stron, czyli niewiele więcej, niż pierwszy tom cyklu pt. „Ostatnia arystokratka”. Tym bardziej, że czeska publikacja „Aristokratka pod palbou lásky” wydana przez Druhé město liczy 326. Nie był więc to wymysł samego Autora – prawdziwego kasztelana na zamku w Miloticach (zobaczcie jaki ten zamek piękny: Wikipedia).
Wracając jednak do samej publikacji to powtarzając opinię z recenzji szóstego tomu (recenzja na klik) nie potrafiłam odnaleźć w niej tej świeżości z początków cyklu. Gagi, sytuacje, przejaskrawione cechy służby nie pachną świeżością i nie powodują u mnie cichutkiego chichotu w trakcie czytania, raczej tylko lekki uśmiech. Evžen Boček nie łamie schematów. Nie wprowadza nowych, innych bohaterów. Bawi nas podobną fabułą powtarzając raz po raz utarte schematy. Choć Marysia Kostka z Kostki jest nadal bardzo udaną narratorką. Zapisując wszystko w swym dzienniku bawiła mnie swą codziennością. Do tego listy pisane czy do Marka, czy do Maksa, a nawet do sędziego w sprawie wypuszczenia Deniski z więzienia (!!! Taaaak) urozmaicały narrację nowymi wątkami. Wyjątkowo dobrze odebrałam sceny kreślone przez Marię z wizyty policji na zamku na stronach od 98 do 105. Stary dobry Evžen Boček mógł takie napisać. Rozmowa policyjnego mediatora z Józefem to prawdziwy majstersztyk. Podobnie dyskusja ciotuni Nory z odwiedzającym go muflonem w czapce z daszkiem (strony od 59 do 60) będąca niby tanią, a jednak skuteczną metodą rozbawienia czytelnika w stylu serii pomyłek wynikających z niezrozumienia sytuacji. Ciotunia to takich dialogów jest wręcz idealna. Niezwykle sprytna kobiecinka ukrywająca ogromny majątek, do którego niestety nie dostał się i tym razem sam Hrabia na włościach. Nie mogłam nie zaśmiać się czytając:
„Ciotka: Stać! Dokąd to obdartusie? Miejsce żebraków jest na podwórzu, verstehen Sie?
Czapka: Jezu Chryste, ale się przestraszyłem. Myślałem, że jest pani manekinem. Przyślę tu dzieciaki, to posikają się ze strachu. A teraz proszę pozwolić kupić mi bilety.
Ciotka: Nie wydajemy tu ani kartek żywieniowych, ani przydziałów dla bezrobotnych. Zmiataj.
Czapka: No, spoko…Ale już wystarczy….
Ciotka: W takim razie zajdź do kuchni, to dostaniesz wczorajsze resztki. I powiedz kucharce, żeby dała dla dzieciaków trochę tranu….” – „Arystokratka pod ostrzałem miłości vol 1” Evžen Boček.
Bardzo relaksuję się przy piórze Evžena Bočka. Niezmiernie podoba mi się koncepcja ukazująca zubożałych czeskich rodzin szlacheckich w aspekcie odzyskiwania przez nich rodowych rezydencji zagrabionych przez poprzedni system. Od pierwszej części minęło sporo lat (wydana została w 2012 roku) a ja ciągle pamiętam ten śmiech, tę zabawę, tę radość z czytania każdej z kolejnych stron. Samą bohaterkę, która jest narratorką całej serii polubiłam od początku. Młoda, przezabawna, inteligentna kobieta potrafiąca zripostować i ocenić sytuację bardzo trzeźwym okiem. Duży plus dla Bočka, że to właśnie z perspektywy Marii Kostka z Kostki postanowił czytelnikom przedstawić całą historię.
Jeśli nie czytaliście tego cyklu koniecznie sprawdźcie, czy okaże się dla Was tak samo zabawny jak dla mnie. Czy da Wam wytchnienie po ciężkim dniu i chwilę relaksu. I czy równie chętnie jak ja zanurzycie się w historię pewnego odzyskanego zamku przez ostatnich z Kostki.
Miłej lektury!!!
Moja ocena: 7/10
Książkę wydało wydawnictwo Stara Szkoła.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.